Już w poniedziałek Williams Racing pokaże w swojej fabryce w Grove nowy bolid oraz barwy na sezon 2019. Na uroczystej konferencji ma też zostać przedstawiony nowy sponsor tytularny brytyjskiego zespołu. Nieoficjalnie mówi się, że jest to jedna z lokalnych firm działających na rynku telekomunikacyjnym.
Po PKN Orlen i James Harvest Sportswear, zespół przedstawi w końcu najważniejszego partnera – sponsora tytularnego. Jak twierdzi szefowa zespołu – Claire Williams, to najlepszy dowód na to, że zespół chce jak najszybciej wrócić do czołówki Formuły 1.
W Grove nikt nie zamierza czekać na rok 2021. Wtedy właśnie w F1 wprowadzony ma zostać limit wydatków. System ten zaproponowali właściciele królowej motorsportu – Liberty Media. Wszystko aby zmniejszyć dysproporcję pomiędzy najbogatszymi ekipami, a tymi z końca stawki. Williams nie zamierza jednak zmarnować tego roku i chce walczyć wyższe cele już w tym sezonie.
Claire Williams: My nadal jesteśmy konkurencyjnym zespołem, który ma zdrowy budżet i ogromne zasoby. Dysponujemy świetnym personelem. Nie widzę przeszkód. Dlaczego mielibyśmy nie być w stanie powalczyć w środku stawki a nawet o czwarte miejsce.
Claire Williams ma świadomość tego, że limity finansowe w końcu pomogą jej ekipie. Budżet Brytyjczyków w ostatnich latach wynosił ok. 150 mln dolarów, podczas gdy Mercedes czy Ferrari wydawali nawet trzy razy tyle.
Claire Williams: Gdy nadejdzie rok 2021 i zobaczymy cięcia wydatków oraz nowe przepisy techniczne i sportowe, to będzie łatwiej. Dojdzie do sprawiedliwego podziału nagród oraz zakazane zostaną sojusze między zespołami, to nam zdecydowanie ułatwi sytuację. Niezależnym producentom, takim jak Williams, będzie prościej.