Kona Electric rozeszła się jak świeże bułeczki. Producent podaje, że zaraz po premierze złożono 20 tysięcy zamówień. Do Norwegii w tym roku trafi zaledwie około 2,5 tysiąca sztuk.
Możliwość zamówienia elektrycznego Hyundaia wyłączono, gdy liczba chętnych przekroczyła 20 tysięcy. Miało to miejsce krótko po premierze, w marcu tego roku. Od tamtej pory nie ma możliwości nabycia tego auta. Szacuje się, że w lipcu ponownie ruszy sprzedaż, ale teraz będą to już samochody na rok 2019.
Bardzo atrakcyjna cena spowodowała, że samochód stał się mocną konkurencją dla Nissana Leafa 2, czy Opla Ampery E. Jednak tak duża ilość zamówień w krótkim czasie spowodowała, że producent ma problemy z realizacją. Właśnie dlatego w tym roku do Norwegii trafi zaledwie 2,5 tysiąca egzemplarzy.
Hyundai Kona Electric do Polski miał trafić na przełomie maja i czerwca tego roku. Ten termin okazuje się raczej mało realny i w salonach możemy się go spodziewać raczej końcem roku.