Trzykrotny mistrz świata Formuły 1 Niki Lauda, który podczas świąt nabawił się grypy i trafił do szpitala w Wiedniu, został wypisany do domu.
W przypadku Laudy każda infekcja jest bardzo groźna. Na początku sierpnia ubiegłego roku Austriak przeszedł zabieg transplantacji płuc. Pod koniec grudnia lekarze zajmujący się Nikim Laudą zdementowali informacje, jakoby Austriak ponownie zmagał się z zapaleniem płuc.
Jak zapewniał prof. Walter Klepetko, który zajmuje się rehabilitacją byłego kierowcy F1, życiu 69-latka ani przez chwilę nie zagrażało żadne bezpieczeństwo. Dzisiaj natomiast, lekarz naczelny oddziału chorób płuc wiedeńskiej kliniki potwierdził w wywiadzie dla austriackiej agencji prasowej APA, że Lauda otrzymał już wypis ze szpitala.
Na razie nie wiadomo czy uda mu się dołączyć w padoku do ekipy Mercedesa na początek sezonu w Melbourne.