Projekt nowej akcyzy, który drastycznie podniósłby ceny sprowadzanych samochodów budzi kontrowersje, jednak wygląda na to, że może on nie zostać wprowadzony.
Podczas ostatniego posiedzenia komisji senackiej nie znalazło się czytanie projektu nowej akcyzy, która ma być naliczana według wieku pojazdu, pojemności silnika, norm spalin oraz dodatkowych współczynników. Całość jest mocno niekorzystna dla ludzi sprowadzających używane auta, a w Polsce skala zjawiska jest dość spora, gdyż w zeszłym roku sprowadzono dwa razy więcej aut osobowych, niż kupiono nowych.
Partia Kukiz’15 próbuje walczyć o zniesienie akcyzy, której nie ma w innych krajach europejskich, jednak jak można się spodziewać, nie spotyka się to z przychylnością partii rządzącej, gdyż zmniejszyłoby to wpływy do budżetu, choć autorzy projektu uspokajają, że braki na poziomie 1,46 miliarda złotych rocznie dałoby się załatać uszczelnieniem systemu podatkowego VAT. Nie wiadomo co stanie się z projektem Kukiza, jednak mówi się, że kierownictwo PIS blokuje projekt nowej akcyzy w obawie przed konsekwencjami politycznym…
Oby robili to jak najdłużej…