Najgłupsza przegrana świata. Chciał świętować z zespołem przez team radio, ale pomylił przyciski

Najgłupsza przegrana świata. Chciał świętować z zespołem przez team radio, ale pomylił przyciski

Zrzut ekranu 2019-08-7 o 10.28.52

Podaj dalej

Stracił zwycięstwo, bo wcisnął ogranicznik prędkości tuż przed metą.

Paul Holton i Kuno Wittmer przebili się z samego końca stawki na fotel lidera, jednak ich zwycięstwo przepadło gdy ten drugi pomylił przyciski na kierownicy.

To był ulewny wyścig podczas kolejnej rundy Michelin Pilot Challenge (serii towarzyszącej WeatherTech SportsCar Championship). Tuż przed końcem na torze pojawił się jeszcze samochód bezpieczeństwa, który zjechał do alei serwisowej. Ostatnie okrążenie wyścigu zadecydowało więc o losach rywalizacji.

Zjarani Polacy udawali prawdziwą załogę w Rajdzie Finlandii. „Zależy nam na promocji w Polsce”

Wittmer objął zwycięstwo i wypracował sobie niewielką, choć znaczącą przewagę w swoim McLarenie 570S GT4. Za nim podróżował Robin Liddell w Chevrolecie Camaro, który dopiero co wyprzedził dwa samochody.

Gdy Wittmerr dojeżdżał do flagi w biało-czarną szachownicę chciał wspólnie z zespołem świętować zwycięstwo. Niestety, zamiast przycisku team-radio, zawodnik włączył ogranicznik prędkości.

W efekcie samochód Wittmera gwałtownie wyhamował, a Liddell wyprzedził go o zaledwie 0,070 sekundy.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News