O dużym pechu może mówić mieszkaniec Lublina, który w trakcie zakrapianej imprezy na szóstym piętrze w bloku, wyrzucił przez balkon butelkę po piwie. Ta trafiła w panoramiczny dach luksusowego Mercedesa.

Właściciel pojazdu, gdy z rana zobaczył swój samochód z uszkodzonym dachem, od razu poinformował policję. Ta szybko ustaliła sprawcę, a okazał się nim 24-letni mężczyzna, który przyznał się do winy i chce dobrowolnie poddać się karze.

Dobra zabawa będzie kosztowała go… 33 tysięcy złotych. Właściciel Mercedesa wycenił powstałe szkody na taką właśnie kwotę. Mężczyzna, który doprowadził do szkody zdradził, że planował otworzyć swój biznes gastronomiczny, ale w związku z obowiązkiem pokrycia kosztów naprawy będzie musiał się z tym wstrzymać.

I jak tu nie mieć kamery! Rowerzysta niemal wjechał pod koła samochodu [wideo]