Amerykański startup Czinger w końcu dokonał publicznej prezentacji swojego hipersamochodu, który ma dokonać przewrotu w swoim segmencie. Pierwotnie planowany do odsłonięcia w Genewie, Czinger 21C został przedstawiony w Londynie.
Podczas wydarzenia w stolicy Wielkiej Brytanii przemawiał założyciel firmy, Kevin Czinger. Na miejsce zaprezentowano dwa samochody. Ten polakierowany na niebiesko był najbardziej ekstremalną odmianą Lightweight Track do użytku tylko na torze. Biały egzemplarz to bazowa wersja do dalszej konfiguracji.
Na początek w fabryce w Los Angeles powstanie 80 Czingerów 21C. Każdy otrzyma 2,88-litrowy silnik V8 z płaskimi korbami i dwiema turbosprężarkami. Jednostka będzie kręcić się do oszałamiających 11 tys. obrotów na minutę. Elementem hybrydowego układu napędowego będą też dwa silniki elektryczne, które wspólnie z jednostką spalinową zapewnią moc 1250 KM przy zaledwie 1200 kg masy.
Jak to przełoży się na osiągi? Firma z USA twierdzi, że od 0 do 100 km/godz. będzie można przyspieszyć w 1,9 sekundy. W wyścigu na 1/4 mili bez żadnych modyfikacji uzyska się tempo 8,1 sekundy. Tylko 15 sekund będzie potrzeba na osiągnięcie 300 km/godz. Śmiałą deklarację złożono wobec ekstremalnej konkurencji 0-400-0 (przyspieszenie do 400 km/godz. i hamowanie do zera), co ma być wykonalne w rekordowe 29 sekund!
Tak niesamowite rezultaty będą możliwe m.in. dzięki zastosowaniu niezwykle wytrzymałych, ale i wydajnych opon Michelin Pilot Sport Cup 2. Obłędna V8-ka przenosi moment obrotowy na koła za pomocą siedmiostopniowej automatycznej skrzyni biegów działającej w trybie sekwencyjnym. Nabywcy będą mogli wybrać pomiędzy przekładnią o charakterystyce wyczynowej lub dopasowanej do użytkowania na drogach publicznych.
Chętni na Czingera będą musieli naszykować na niego niemałą fortunę. Firma z Los Angeles w bazowej specyfikacji będzie oczekiwać 1,7 mln dolarów, czyli około 6,65 mln złotych. W najbardziej spektakularnej konfiguracji z pewnością pęknie bariera 2 mln dolców, czyli 7,83 mln złotych, a to pewnie jeszcze nie jest górna granica.