Gdy ulice miast nawiedza nawet niewielka powódź, przejazd przez dużą kałuże zazwyczaj kończy się uszkodzeniem samochodu. Wyjątkiem jest Tesla, która została zaprojektowana tak, aby choć przez chwilę być amfibią.
Pływanie samochodem?
To nie jest tak, że amerykańskie samochody elektryczne jedynie nie toną. Można nimi nawet przyspieszać. Nie można tego jednak robić w nieskończoność. Choć woda nie dostaje się do baterii czy układu napędowego, to nadwozie nie jest w pełni szczelne. W końcu auto nabiera wody, a wtedy już nie utrzymuje się na powierzchni. Kilka lat temu przypominał o tym sam Elon Musk.
We *def* don't recommended this, but Model S floats well enough to turn it into a boat for short periods of time. Thrust via wheel rotation.
— Elon Musk (@elonmusk) June 19, 2016
Dlaczego Tesla może pływać?
Odpowiada za to konstrukcja podłogi przypominająca deskorolkę. W połączeniu z uszczelnieniem kluczowych dla jazdy komponentów elektronicznych, w żadnym momencie nie dochodzi do groźnego zwarcia. O tym, że to naprawdę działa przekonuje kilka filmów w sieci. Najnowsze pochodzą z Chin, gdzie Tesla coraz mocniej akcentuje swoją obecność na tym gigantycznym rynku.
People cheering in the background:
“A Tesla, ha!” pic.twitter.com/YsuJtefxWx— 特拉风🇨🇳T☰SLA mania (@Tesla__Mania) August 5, 2020
Chińskie Tesle jak amfibie?
Państwo Środka często zmaga się z podtopieniami, które paraliżują komunikację. Nieoficjalnie mówi się, że Tesla specjalnie testuje tam samochodym w obszarach zalanych wodą, aby sprawdzić działanie dodatkowej ochrony przed warunkami powodziowymi. Nie byłoby to zaskoczeniem, bowiem Tesla niejednokrotnie sugerowała, że chce dostosowywać szczegółu poszczególnych modeli do uwarnkowań w danym regionie.
7月30日下午,一个小时左右的雨,就把西安变成汪洋。花那么多钱建的海绵城市呢? pic.twitter.com/ij82Z2K0zU
— 唐嫣 (@TiffanyTang999) July 30, 2020