Młodzi kierowcy często uciekają się do brawury. Niestety takie dostarczanie sobie adrenaliny jest obarczone śmiertelnym ryzykiem. Przekonuje o tym wypadek 21-letniego pirata drogowego, który w niesamowity sposób zmasakrował swoją Hondę Integrę.
Zobacz ten straszny wypadek
Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 4 października 2020 r. w rosyjskim Sarańsku, stolicy Republiki Mordwińskiej. Szalejący za kierownicą 21-letni młodzieniec stracił panowanie nad swoją Hondą Integrą i przyłożył w barierki na drodze szybkiego ruchu. Te wbiły się w samochód jak w masło, doprowadzając do kompletnej masakry.
Zajście nagrano na kamerze miejskiego monitoringu. Na filmie widać z jakim impetem pojazd wbija się w infrastrukturę drogową. Widząc taki obrazek nieszczególnie dziwi fakt, że kierowca zginął na miejscu. Osoba, która była na fotelu pasażera cudem przeżyła i trafiła do szpitala. Z kolei samochód został przecięty na dwie części i poważnie zdemolowany.
Ku przestrodze!
Takie nagrania powinny być przestrogą dla wszystkich młodych kierowców. Nie ma nic złego w szybkiej jeździe samochodem, o ile robimy to odpowiedzialnie w przeznaczonych do tego miejscach. Otwarty ruch drogowy z pewnością do nich nie należy. Dlatego też warto najpierw podnieść swoje umiejętności zanim zacznie się szybszej jazdy. Szkoda życia młodego człowieka, ale często za głupotę płaci się najwyższą cenę.