Rosja może pochwalić się kilkoma rajdowymi talentami, ale najwyraźniej jeden z nich marnuje się jako taksówkarz. Taki mocno naciągany wniosek nasuwa się po nagraniu z Sankt Petersburga, na którym taryfiarz przelatuje przez skrzyżowanie niczym Colin McRae.
Taksówkarz pofrunął jak w Rajdzie Finlandii
Film zarejestrowano w niedzielę, 30 sierpnia 2020 r. około 9:50 rano. Miejscem akcji był rejon admirałtiejskij w Sankt Petersburgu, gdzie jedna z ulic prowadząca przez most nad Kanałem Gribojedowa w pewnym momencie ma wyraźne zakrzywienie w dół. W przypadku najazdu z bardzo dużą prędkością, nietrudno oderwać koła od nawierzchni.
Prędkość zgubiła właśnie 30-letniego taksówkarza, który swoim Volkswagenem Polo pofrunął kilkanaście metrów. Wszystko zobaczycie na wideo powyżej, najlepiej od 20 sekundy. Lądując znalazł się tuż przed przejściem dla pieszych, uderzając w tył Renault Dustera. Efekt domina sprawił, że w tym nietypowym wypadku uszkodzona została także osobowa Skoda oraz Hyundai.
Co z poszkodowanymi?
Według doniesień medialnych sprawca zdarzenia, który prowadził taksówkę został ciężko ranny. Wstępne ustalenia wskazują, że był pod wpływem alkoholu. Poszkodowany był też kierowca Renault Dustera, ale na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń. Można tylko domniemywać, że taksówkarz naoglądał się za dużo WRC, popijać przy tym Finlandię.
Tak się przechodzi do historii! Rajdowa Łada Samara wyprzedza na hopie Subaru Imprezę STi