Z powodu odwołania Salonu Samochodowego w Genewie, Hyundai nie mógł dokonać prezentacji na żywo nowej odsłony modelu i20. Teraz wypuścił zwiastun, który rozpoczął lawinę spekulacji.
Teaser podkreśla podstawowe akcenty stylistyczne trzeciej generacji popularnego hatchbacka. Wygląd bazowej i20-tki został zresztą ujawniony już w drugiej połowie lutego, gdy najpierw doszło do wycieku oficjalnych zdjęć. Niedługo potem Hyundai pokazał już ten model oficjalnie w internecie.
To co jednak najważniejsze w powyższym zwiastunie, zobaczyliśmy na samym końcu. Pojawia się tam bardziej sportowa sylwetka i napis „Ciąg dalszy nastąpi…”. To zrodziło falę spekulacji o tym, czy jest to jedynie stylistycznie przypudrowany i20 N Line czy też rasowy i20 N, który jeszcze nigdy nie dostał fabrycznego tuningu wydajnościowego.
O sportowym charakterze przekonuje przede wszystkim większy tylny spojler na dachu. Porównując fotografie bazowego modelu i zacienionej sylwetki sportowej odmiany można dostrzec także wyższą linię maski, co może sugerować osadzenie większego silnika. Plotkuje się o 4-cylindrowym silniku 1,6 turbo i mocy ok. 200 KM.
Większego jednostki napędowej raczej nie otrzymałaby wersja N Line, więc jest wysoce prawdopodobne, że to zapowiedź Hyundaia i20 N, który ma być symbolem sukcesów koreańskiej marki w Rajdowych Mistrzostwach Świata. Fabryczna ekipa Hyundaia w 2019 r. po raz pierwszy w historii wywalczyła tytuł w WRC wśród producentów.
Rozwiązania dla hot hatcha z segmentu B testowano już w ubiegłym roku, m.in. na torze Nurburgring. Wówczas używano do testów nadwozia drugiej generacji po liftingu, ale sprawdzano w niej mechanikę dla nowej konstrukcji. Hyundai i20 N może zostać ujawniony w dalszej części roku, ale do salonów ma trafić najwcześniej w 2021 r.