Tak jak rosyjskie drogi znane są ze spektakularnych wypadków, tak na polskich raczej dominuje chamstwo i buta. Szeryf i król lewego pasa to wcale nie zanikające role naszych kierowców.
W niedzielę, 12 lipca 2020 r. autostrada A4 tradycyjnie była polem batalii małostkowych wojenek o dominację na drodze. Oczywiście rywalizacja dotyczyła miejsca na lewym pasie. Nagrywającemu wielokrotnie przed maskę z prawego pasa próbował wcisnąć się kierowca Skody Octavii kombi.
Autor nie jest bez grzechu
Jednak jak można zauważyć na poniższym filmie, autor nagrania wcale nie był święty. Celowo przyspieszał, aby skodziarz nie mógł go wyprzedzić. Prowadzący kombi szybko postanowił wyprzedzić innych pasem awaryjnym i zemścić się na posiadaczu wideorejestratora (przewinąć do 0:50).
Wtedy zaczęło się typowe szeryfowanie, czyli celowe hamowanie kierowcy, który zapuścił korzenie na lewym pasie. Jak widać drogowe wojenki są dla wielu Polaków ważniejsze niż czas podróży. Dawanie lekcji wychowawczych na autostradach i drogach ekspresowych staje się niestety sportem narodowym Polaków.
Czy to się kiedyś zmieni?
Większa kultura kierowców na drodze wyeliminowałaby z naszych dróg tego typu zachowania. Jednak chyba prędzej powróci produkcja Polskiego Fiata, niż z ulic znikną szeryfowie i królowie lewego pasa.