Popularność w sieci zdobywa nagranie, na którym kierowca ciężarówki wybrania się z niesamowitego poślizgu. Choć to jego bezmyślnie brawurowa jazda się do niego przyczyniła, to moment ratowania szokuje wszystkich.
Wszyscy już go widzieli w drzewach
Na poniższym filmie widać jak na dosyć wąskiej drodze, kierowca tira z dodatkową przyczepą wyprzedza autora filmu. On także jechał ciężarówkę, ale najwyraźniej zbyt wolno dla bardzo spieszącego się kierowcy zawodowego. Przy próbie powrotu na właściwy pas, wyprzedzający wpadł w poważne tarapaty.
Zestaw zaczął kołysać się i „tańczyć” na szerokości całej drogi. Umiejętności, ale przede wszystkim spora dawka szczęścia w niesamowity sposób zapobiegły tragedii. W pobliżu nie brakowało rowów oraz drzew, o które ciężarowy pojazd mógł się roztrzaskać. Ostatecznie prowadzący tira odzyskał stabilność i pojechał dalej.
Więcej szczęścia niż rozumu
Nie ma jednak wątpliwości, że w takich sytuacjach, decydujące znaczenie ma ogromny fart. Wiele takich brawurowych akcji kończyło się nawet śmiercią kierowcy zestawu. Nawet tych doświadczonych. Choć w tym zawodzie zawsze występuje duża presja czasu, to jednak warto zachować opanowanie i powściągliwość. Chociażby dla własnego bezpieczeństwa.