Do sieci trafiło nagranie bulwersującego wypadku, do którego doszło w Belgii. Nieodpowiedzialny kierowca ciężarówki zepchnął z drogi tira i zwiał z miejsca zdarzenia. Sprawca jeszcze nie poniósł odpowiedzialności, bowiem wciąż poszukuje go policja.
Jechał jak szaleniec
Jak podaje portal hln.be, do zdarzenia doszło w piątek, 14 sierpnia 2020 r. (wbrew dacie na filmie) około 14:45 w mieście Zellik. Na trasie w kierunku obwodnicy Brukseli z bardzo dużą prędkością jechał kierowca zielonego ciągnika siodłowego. Prowadzący go w ostatniej chwili zjechał w zjazd, ale przecinając pas wyłączony z ruchu.
Ten manewr zaskoczył nagrywającego, który został staranowany i wyrzucony na pobocze. Jego ciężarówka marki Renault uszkodziła barierę energochłonną, a następnie powaliła latarnię. Szczęśliwie nikt nie ucierpiał. Spowodowanie groźnego wypadku nie podsunęło kierowcy ciągnika pomysłu, aby zatrzymać się i wyjaśnić sprawę. Bezrefleksyjnie oddalił się z miejsca zdarzenia z dużą prędkością.
Poszukiwania trwają
Ustalono, że ciężarówka sprawcy należała do Jost Group z Herstal. Policja oraz firma starają się ustalić, kto konkretnego dnia na tej trasie miał siedzieć za kierownicą. Nagranie mocno zbulwersowało internautów, którzy przypominają, że do tego typu nagłych zjazdów i ucieczek dochodzi często. Zwracają uwagę, że kierowcy myślą tylko o sobie i nie przejmują się wyrządzonymi szkodami.