W naszym kraju nie widać entuzjazmu względem samochodów elektrycznych. Polscy kierowcy prędzej czy później będą musieli się pogodzić z tym, że Diesel i benzyna zostaną zakazane. Jeśli nasz rodak rozważa już zakup samochodu elektrycznego, to najchętniej wyszukuje egzemplarz naprawdę na poziomie!
Jak nie Diesel, to petarda
Brytyjska firma ubezpieczeniowa comparethemarket.com zadała sobie trud, aby zanalizować interesujące dane z wyszukiwarki Google. Analitycy sprawdzili, jaki model elektryka jest najczęściej wyszukiwany w poszczególnych krajach na świecie. Okazało się, że Polska objawia się niczym ekskluzywna perła w Europie. Jako jedyni na Starym Kontynencie najczęściej wyszukiwaliśmy informacji o… Porsche Taycan. Elektryczny samochód sportowy jest bardzo wyrafinowanym wyborem. 761 KM oraz 1050 Nm maksymalnego momentu obrotowego dostępnego od zaraz robi piorunujące wrażenie.
Jeśli zatem polscy kierowcy musieliby skreślić Diesel lub benzynę, chcieliby czegoś, co daje frajdę z jazdy. Co ciekawe, obywatele tylko jeszcze jednego kraju najczęściej spośród aut na prąd szukali danych o Porsche Taycan. To afrykański Benin, który choć w większości jest tropikalną sawanną, to z naszym krajem łączy zapewne spory sceptycyzm do elektromobilności.
Jak wybierała reszta świata?
Tam gdzie Google udostępnia dane z wyszukiwarki (czyli m.in. nie z Chin) wiemy, że najchętniej wyszukiwanym modelem jest Tesla Model 3. Ten popularny samochód był liderem wyszukiwarek w aż 94 krajach. Na drugim miejscu także jest pojazd firmy Elona Muska, Tesla Model X (27 krajów). Przewaga amerykańskiego producenta jest przytłaczająca, bowiem trzeci model jest liderem w zaledwie 8 krajach. To konkretnie Nissan Leaf, popularny głównie w Rosji i krajach sąsiednich. Jaki z tego wniosek? Raczej taki, że w Polsce wciąż samochody elektryczne są traktowane jako potencjalna zabawka, a nie codzienny środek transportu.
Pełny opis badań wykonanych przez comparethemarket.com można przeczytać tutaj.