Choć słynna „bestia ze wschodu” nie dotrze do Polski, to w nadchodzących godzinach nad naszym krajem pojawi się bardzo groźne zjawisko. Mowa o burzach śnieżnych, które podczas najzimniejszej pory roku zdarzają się niezwykle rzadko. IMGW wydało ostrzeżenie, które bardzo poważnie powinno zmobilizować wszystkich kierowców.
Gdzie kierowcy będą mieć najgorzej?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przestrzegł przed wyładowaniami i atakiem zimy zwłaszcza na Pomorzu. – Wszystko przez adwekcję zimnego i niestabilnego powietrza z północy nad stosunkowo ciepły zbiornik wodny oraz obecność ośrodka niżowego – tłumaczy IMGW. Wraz z burzami pojawią się intensywne opady śniegu, niekiedy z deszczem, a wszystko przy bardzo porywistym wietrze. Lokalnie może spaść nawet do 10 cm śniegu.
IMGW przypomina, że burze śnieżne w Polsce są niezwykle groźne, ale i spektakularne. To naprawdę wyjątkowe zjawisko, które doprowadzą do zimowego armageddonu na drogach. Tak późno prognoza wynika z faktu, że ten element niezwykle trudno przewidzieć. Choć to zjawisko pojawi się głównie na wybrzeżu, to tej nocy warunki na drogach mogą być naprawdę nieprzewidywalne.
Ostrzeżenia dla wielu województw
W nocy z wtorku na środę w aż 9 województwach wydano ostrzeżenie pierwszego stopnia. Do godz. 8 rano możliwe są oblodzenia w woj. łódzkim, opolskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, pomorskim i zachodniopomorskim. Oblodzony asfalt ma być także we wschodnich powiatach Warmii i Mazur oraz w woj. dolnośląskim oprócz południowej części regionu.
KIEROWCO! SPRAWDŹ CZY STAĆ CIĘ NA NAJLEPSZE OPONY NA RYNKU. AKURAT JEST PROMOCJA!
Cały Dolny Śląsk będzie za to zmagał się z niezwykle silnym mrozem. Podobnie będzie w Małopolsce i na Podkarpaciu. Odczucie zimna będzie potęgować porywisty wiatr (60-70 km/h), który na nieosłoniętych drzewami drogach może spowodować zdestabilizowanie auta. Na śliskiej nawierzchni mocniejszy podmuch może kierowców mocno zaskoczyć.
Koniec żartów, przygotuj auto
Druga część stycznia będzie stała pod znakiem bardziej zimowej aury niż dotychczas. Z tego względu każdy z kierowców powinien dobrze przygotować swoje auto. Z racji tego, że będzie sporo śniegu i mocno minusowe temperatury, podstawą są opony zimowe. W ostatnich latach wielu kierujących podważało sens zmiany opon z letnich na zimowe, ale w tym roku naprawdę nie ma żartów.
Jeśli nie macie zimówek lub swoją świetność mają dawno za sobą, to koniecznie skupcie się na wybraniu odpowiednich opon. Warto bowiem kupić coś raz, a dobrze. Wyższa cena początkowa rekompensowana jest wydajnością nawet przy niskim poziomie bieżnika. Jak to możliwe? Nowe technologie, a jeśli o nie chodzi, to najbardziej stawia na nie Michelin. Wbrew pozorom wcale nie są takie drogie. Czy są na twoją kieszeń sprawdzisz TUTAJ.
Czego konkretnie szukać?
Jeśli szukacie opon zimowych, które będą działały wyśmienicie przez wiele sezonów, a dodatkowo nie będą zwiększały zużycia paliwa to warto zwrócić uwagę na 2 modele. Chodzi konkretnie o Michelin Alpin 6 (lider trwałości) oraz Michelin Pilot Alpin 5, które w autach premium są zakładane fabrycznie. Warto dodać, że jest także wersja Michelin Pilot Alpin 5 SUV, ponieważ crossovery wymagają bardziej wzmocnionych opon. Wielu producentów lekceważy ten temat, ale nie powinni robić tego kierowcy. SUV-ów na naszych drogach jest w końcu coraz więcej.
KIEROWCO! SPRAWDŹ CZY STAĆ CIĘ NA NAJLEPSZE OPONY NA RYNKU. AKURAT JEST PROMOCJA!