Ministerstwo Infrastruktury potwierdziło, że nie wyklucza objęcia dróg ekspresowych systemem poboru opłat. Plany resortu ujawniła Wirtualna Polska, ustalając jak postępują opracowywanie nowego systemu e-Toll. Technologia wzbudza wiele kontrowersji, ponieważ w praktyce umożliwi inwigilację kierowców.
Na dole artykułu pojawiła się istotna aktualizacja, która precyzuje temat systemu opłat na drogach ekspresowych.
System e-Toll będzie wykorzystywał satelitarne śledzenie pojazdów poprzez moduły GPS. Na dostęp do nich trzeba będzie wyrazić zgodę, np. w swoim smartfonie. Bez tego nie będzie możliwości szybkiego przejazdu przez bramki. Początkowo mają go wykorzystywać kierowcy samochodów o masie powyżej 3,5 tony. Jednak od lipca dostęp dostaną także kierowcy samochodów osobowych.
Będzie można śledzić kierowców
O ile w przypadku przewoźników śledzenie GPS nie wywołuje kontrowersji, to już w przypadku prywatnych podróży jest inaczej. System będzie mógł zbierać i gromadzić dane o pojeździe także poza płatnymi odcinkami dróg. Wyłączenie GPS w smartfonie może być kłopotliwe, jeśli będziemy chcieli wygodnie korzystać np. z Google Maps.
Problem z nowym systemem polega też na tym, iż nie jest ustalone, jakie dane konkretnie będą gromadzone oraz kto będzie miał do nich dostęp. Niezależnie od tego, co się zadeklaruje, jest to furtka do nielegalnej inwigilacji konkretnych osób i pojazdów. Alternatywą będzie zakup papierowego biletu, ale nie będzie to możliwe w tradycyjnej bramce. Konieczny będzie zjazd na stację paliw lub kiosku.
Drogi ekspresowe będą płatne
Początkowo nowy system ma być uruchomiony na autostradzie A2 (odcinek Konin – Stryków) oraz autostradzie A4 (Sośnica – Wrocław). Jednak rzecznik Ministerstwa Infrastruktury, Szymon Huptyś zdradził WP zaskakującą informację. – Architektura systemu jest tworzona tak, aby w przyszłości możliwe było objęcie nim wybranej sieci dróg ekspresowych i autostrad w Polsce – powiedział WP rzecznik resortu.
Najbardziej szokująca informacją są tutaj oczywiście plany objęcia systemem opłat dróg ekspresowych. Te w Polsce są całkowicie darmowe i nikt do tej pory nawet nie zapowiadał, że mogłoby być inaczej. W połączeniu z obowiązkiem korzystania z geolokalizacji do płynnego przejazdu, można być pewnym, że wywoła to burzę wśród kierowców. Na razie nie podano, kiedy nowe przepisy mogłyby wprowadzić opłaty na ekspresówkach oraz jakie byłyby ceny.
Źródło: Wirtualna Polska
Aktualizacja
Rzecznik Ministerstwa Infrastruktury doprecyzował w rozmowie z nami, że rozważane płatności za przejazd drogami ekspresowymi mają nie dotyczyć kierowców samochodów osobowych. To istotna sprawa, bowiem zapowiedź systemu opłat zbulwersowała środowisko kierowców. Nimi na ekspresówkach będą objęci tylko kierujący pojazdami powyżej 3,5 tony. Na razie jednak trwają prace nad ostatecznym kształtem przepisów, bowiem konieczne jest uregulowanie m.in. opisanych wcześniej kwestii dotyczących ochrony danych osobowych.