Mogłoby się wydawać, że niektóre sceny pościgów mogą wydarzyć się jedynie w filmach akcji. Popularyzacja wideorejestratorów dowodzi jednak, że wystarczy udać się na wschód Europy. Dowodzi tego akcja z Ukrainy, gdzie pijany kierowca naiwnie próbował uciec policji, choć funkcjonariusz… był już w jego drzwiach.

Kierowca był naiwny

Do zdarzenia doszło do 30 stycznia 2021 r. w Kerczu, na anektowanym przez Rosję (czego Zachód nie uznaje) Półwyspie Krymskim. Stojący na światłach patrol policji na nocnej zmianie dostrzegł podejrzanie poruszające się Audi A4. Natychmiast włączono sygnały świetlne oraz dźwiękowe, na które jednak kierowca nie reagował. W końcu zatrzymał się na czerwonym świetle i wtedy właśnie akcja nabrała rozpędu.

KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH

Na powyższym filmie z policyjnego wideorejestratora (od 0:42) widać jak funkcjonariusz podchodzi do Audi. Podejrzany zaczyna ruszać, a policjant błyskawicznie otwiera drzwi i wskakuje do środka. Wisząc nad asfaltem nie tylko utrzymał się, ale i zdołał doprowadzić do zatrzymania samochodu. Kierowca Audi A4 został aresztowany i odmówił poddaniu się kontroli na obecność alkoholu.

Tylko do sklepu

W niczym mu to jednak nie pomogło. Jego wyraźne odurzenie alkoholem było bezsprzeczne, a dodatkowo narobił kłopotów swojemu znajomemu. Audi A4 należało do jego kumpla, a ten świadomy jego stanu, pożyczył mu auto. Wyprawa do sklepu, zapewne po kolejne zapasy alkoholowe, zakończyła się serią głupich decyzji. Teraz mężczyzna odpowie na kilka zarzutów przed sądem.

KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH