O tym, że rosyjskie ciężarówki marki Kamaz to twarde sztuki słyszało już wiele osób. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego jak bardzo.

Porównywanie tych ciężarowców do wytrzymałości czołgu nie jest przesadzone, przekonuje wypadek, do którego doszło 6 marca 2020 r. na terenie rosyjskiego obwodu twerskiego. Niestety zginęła w nim jedna osoba.

Oglądając zdjęcia z wypadku na trzecim kilometrze trasy Wysznij Wołoczok – Jermołkina – Poczynok nie ma zresztą wątpliwości co do tego, czy ktoś mógł przeżyć. Osobowy Opel Vectra został kompletnie zmasakrowany.

Wiekowy sedan niemieckiej marki podczas próby wyprzedzania zderzył się czołowo z Kamazem. Prędkość musiała być znaczna, ponieważ strefa zgniotu skończyła się za tylną kanapą. Jedno z tylnych kół cofnęło się aż pod krawędź zderzaka.

Z kolei ciężarowy Kamaz wydaje się praktycznie niedraśnięty. Lekkie odkształcenia blachy to prawdziwa kosmetyka przy stopniu zniszczenia Opla, wyglądającego jak po zderzeniu z lokomotywą.

Takie fotografie dają dużo do myślenia i powinny być solidnym elementem odstraszającym przed brawurą. Sprawca wypadku wniosków już nie wyciągnie, ale może skłoni do refleksji innych kierowców, którzy wyprzedzają jak na dużym ryzyku.

Niemcy wracają do sprawdzonych diesli i gazu. Przyznali, że auta elektryczne przyniosły same straty