Od 16 kwietnia maseczkę trzeba jednak zakładać także w prywatnym samochodzie. Kiedy i dlaczego?

Od 16 kwietnia maseczkę trzeba jednak zakładać także w prywatnym samochodzie. Kiedy i dlaczego?

woman-with-protection-mask-her-car_23-2148480552

Podaj dalej

Czy we własnym samochodzie będzie trzeba nosić maseczkę ochronną? Wydawało się, że nie, ale w pewnych sytuacjach będzie to prawnie nakazane.

Od czwartku, 16 kwietnia 2020 r. w przestrzeni publicznej obowiązkowe będzie zakrywanie ust oraz nosa, np. maseczką, przyłbicą lub częścią odzieży. Zgodnie zgodnie z najnowszym rozporządzeniem Rady Ministrów obowiązek zakrywania ust i nosa dotyczy m.in.:

  • poruszania się w środkach publicznego transportu zbiorowego oraz pojazdach samochodowych, w których poruszają się osoby niezamieszkujące lub niegospodarujące wspólnie.
  • dzieci poniżej 2 lat albo osób, które nie są w stanie zakrywać ust lub nosa z powodu z trudności w oddychaniu albo niezdolnych z do samodzielnego zakrycia lub odkrycia ust lub nosa
  • w przypadku legitymowania osoby w celu ustalenia jej tożsamości przez organy uprawnione albo konieczności identyfikacji lub weryfikacji tożsamości danej osoby przez inne osoby w związku ze świadczeniem usług lub wykonywaniem czynności zawodowych można żądać odkrycia ust i nosa

Co to oznacza? W praktyce, że bez maseczki będzie można podróżować jadąc samemu lub z osobami, z którymi się mieszka. Jeżeli zatem nie mieszkamy ze swoimi rodzicami, to w celu podwiezienia ich do apteki czy szpitala trzeba będzie zasłonić nos i usta sobie oraz rodzicowi.

fot. Krystian Maj/KPRM

Dylematów nie ma co do noszenia maseczek (lub spełniających jej rolę akcesoriów garderoby) w autobusach czy tramwajach. W taksówkach czy to licencjonowanych czy też z sieci typu Uber także trzeba będzie zasłonić twarz, o ile kierowcą nie jest nasz domownik.

Rzeczywistość zweryfikuje, jak bardzo skrupulatni będą policjanci w wyłapywaniu naruszeń zakrywania nosa i ust. Czy wystarczy ustna deklaracja o wspólnym zamieszkiwaniu? Wszak stały meldunek nie musi świadczyć o faktycznym miejscu zamieszkania obywatela.

Tak czy inaczej, za brak maseczki w przestrzeni publicznej lub w samochodzie (podróżując bez domowników) można narazić się na mandat do 500 złotych. Jego wysokość będzie z pewnością uzależniona od tego, jak „trudna” będzie rozmowa z funkcjonariuszem. Oprócz tego policjant może przekazać sanepidowi dane dotyczące zajścia, a wtedy kara waha się od 5 do 30 tys. złotych.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News