Ogromny grill, który towarzyszy nowym koncepcyjnym samochodom BMW wciąż wywołuje skrajne emocje. Nic dziwnego, że zaczynają powstawać kontrpropozycje.
Główny projektant bawarskiej marki Adrian van Hooydonk niedawno radził, aby wszyscy zaczęli się przyzwyczajać do nowego designu. Jego zdaniem przerośnięty grill (sam oczywiście tak tego nie ujął) ma być czymś wysoce charakterystycznym, co zapewni brandowi unikatowość.
Owszem, może i niektórzy producenci zaczynają być nieco zbieżni w swojej stylistyce. Jednak dla wielu osób absurdalnie duże nerki są przejściem ze skrajności w skrajność. Jeden z grafików pochwalił się w sieci swoją alternatywną wizją designu przodu BMW. Możecie zobaczyć ten render poniżej.
Kto wie, czy w przypadku entuzjazmu społeczności, taki projekt nie zostanie poddany pod debatę w centrali BMW! Dobra, zejdźmy na ziemię. Choć na renderze faktycznie grill nie jest już tak kontrowersyjnie wielki, to można mieć wątpliwości czy całość jest ze sobą spójna. Sylwetka BMW Concept i4 jest dosyć muskularna, podczas gdy atrapa wlotu powietrza jest nieproporcjonalnie skurczona.
Nie ma jednak co ukrywać, że owy render może przypaść komuś do gustu. To pokazuje tylko, że pewnie dałoby się coś z tym przodem zrobić, gdyby tylko w Bawarii chcieli. Ale nie chcą, więc trzeba będzie zaczekać jak to przełoży się na realne zainteresowanie marką. Nie można wykluczyć, że BMW świadomie podąża nieco ścieżką Elona Muska i Tesli Cybertruck, wypuszczając coś kontrowersyjnego, o czym bez przerwy się mówi.