Pokazy driftu i wszelkiego rodzaju samochodowej kaskaderki zawsze robią wrażenie na tłumach młodych ludzi. Niestety często takie imprezy są nielegalne, co sprawia, że nie dba się tam o bezpieczeństwo. Przekonała się o tym pewna dziewczyna, która została potrącona przez driftera amatora.
Dziewczyna nie miała jak uciec
Film zarejestrowano na słynnym kultowym zlocie sideshow w Oakland w Kalifornii. Tradycja nielegalnych spotkań miłośników samochodów sięga tam lat 80′ XX w. i niemal zawsze dochodzi tam do incydentów. Przy słabym oświetleniu, hałasie i braku odgrodzenia widzów łatwo o koszmarny błąd. Wstrząsające efekty można zobaczyć na wideo poniżej.
KIEROWCO! MOŻESZ SPORO ZAOSZCZĘDZIĆ DZIĘKI TYM OPONOM NOWEJ GENERACJI. PRZEKONAJ SIĘ TUTAJ
Na nagraniu widać jak dziewczyna znalazła się w fatalnym położeniu i nie wiedziała jak uciec przed driftującym samochodem. Niestety lecący bokiem pojazd strącił ją niczym pachołek. Osoba, która wrzuciła film na YouTube dodała prześmiewczy tytuł „Hope the car is OK” (pol. mam nadzieję, że samochód jest cały). To zapewne złośliwość z powodu wyraźnie dużej nadwagi kobiety.
Zabezpieczenie to podstawa
Nie jest znany stan zdrowia potrąconej dziewczyny, ale paradoksalnie jej tusza mogła jej nieco pomóc. Szczęśliwie były to względnie powolne poślizgi, dlatego najpewniej ta przygoda zakończyła się jakimiś złamaniami w okolicach biodra. Film powinien być jednak przestrogą przed lekceważeniem zabezpieczenia widzów na takich pokazach. Dobra zabawa szybko może się przerodzić w koszmar, ponieważ w ten sposób można łatwo wpaść w kłopoty z prawem.