17-letnia Greta Thunberg szybko stała się wyrazistym symbolem ekologicznego lobby starającego się zablokować eksploatację paliw kopalnych. Koncerny paliwowe postanowiły zatem wykreować przychylną im nastolatkę.
Tą postacią jest Naomi Sebit. 19-letnia Niemka określa się jako realistka klimatyczna. Nemezis Grety Thunberg wbrew popularnemu hasłu Szwedki „I want you to panic” (pol. chciałabym, żebyście zaczęli panikować) reklamuje się sformułowaniem „I don’t want you to panic. I want you to think” (pol. Nie chcę, żebyście zaczęli panikować. Chcę, żebyście zaczęli myśleć).
Youtuberka i członki młodzieżówki partii AfD nie neguje wpływu człowieka na ocieplenie klimatu, ale przeciwstawia się histerii ekologów nad wpływem emisji dwutlenku węgla na zmiany klimatyczne. Ich związany z tym „alarm” określa antyludzką ideologią. Niesamowicie prymitywnym nazywa wrzucanie do jednego worka zmian klimatu i anomalii pogodowych, jak robi większość ludzi.
Wspomniane tezy padły na Conservative Political Action Conference (CPAC) w Waszyngtonie. To ważne wydarzenie polityczne w USA dla konserwatywnych polityków i aktywistów. Gościem wydarzenia był m.in. prezydent Stanów Zjednoczonych, Donald Trump, który jest obiektem ataków Grety Thunberg. Niemkę do Waszyngtonu zaprosił amerykański think tank Heartland Institute, który jest finansowny głównie przez koncerny paliwowe.
Naomi Seibt: Musimy wziąć pod uwagę tak wiele czynników, jak skład powierzchni Ziemi, sprzężenia zwrotne od wody we wszystkich jej fazach agregacji, procesy zachodzące w atmosferze. Co w ogóle ze Słońcem? Czy ktoś rozważał ogromny wpływ Słońca na klimat w porównaniu do emisji CO2 spowodowanych przez człowieka? Modele klimatyczne IPCC (Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu) przewidują, że uzyskasz efekt ocieplenia wynoszący 4,1°C za podwojenie stężenia CO2 w atmosferze. Jeśli jednak zastosujemy odwrotne obliczenia z danymi rzeczywistej temperatury od 1850 r., to stwierdzimy, że emisje CO2 stanowią jedynie 1,4°C faktycznego dodatkowego ocieplenia. Oznacza to, że te modele klimatyczne obliczają z wykorzystaniem czynników wzmacniających, które sztucznie zawyżają prognozy globalnego ocieplenia. Ale to, co jest tak niebezpieczne w tym wszystkim, to fakt, że prowadzimy teraz prawdziwą politykę z tą fikcyjną nauką, która nie działa!
Choć Naomi Seibt nie chce być tak określana, to już przytknęła do niej łatka „anty-Greta”. W przeciwieństwie do słynnej Szwedki jest spokojna i opanowana. „Lobby spalinowe” chce w ten sposób przebić się z alternatywnym przekazem, aby opanować działania polityków m.in. w Unii Europejskiej, która zaostrza limity dotyczące emisji spalin. To także próba odwrócenia decyzji Wielkiej Brytanii, która w następnej dekadzie chce całkowicie zakazać sprzedaży samochodów spalinowych.
