Kierowcy nie mają o tym pojęcia! W Polsce można dostać mandat przez słuchanie muzyki w aucie. Kiedy trzeba uważać?

Kierowcy nie mają o tym pojęcia! W Polsce można dostać mandat przez słuchanie muzyki w aucie. Kiedy trzeba uważać?

paradoksalnie-przez-sluchanie-muzyki-w-aucie-mozna-dostac-mandat

Podaj dalej

Niektórzy nie wyobrażają sobie jazdy samochodem bez ulubionej muzyki. Są tacy, którzy nie tylko czują potrzebę jej słuchanie, ale i śpiewania. Mało kto wie, że przez przesadny odlot w odtwarzaniu muzyki w samochodzie można dostać mandat. Zwłaszcza, jeśli car audio jest mocno doinwestowane.

Jak to mandat za słuchanie muzyki?

Co do za zasady, auto jest przestrzenią, w której wolno słuchać muzyki i to nawet głośno. Sęk w tym, że nie w każdych okolicznościach. Niektórzy szpanerzy celowo puszczają tłusty bit na cały regulator, aby było go słychać na zewnątrz. Choć wydaje im się, że wszystkim imponują, to w rzeczywistości jest odwrotnie. Jeśli komuś to wyjątkowo przeszkadza, to w prawie jest kilka paragrafów właśnie na to.

Podrasowane car audio jest ok, o ile nie przesadzamy z głośnością

Jeśli zrobi się to w obecności funkcjonariusza policji (lub udowodni ten fakt) to można dostać nawet 500 złotych mandatu. Za słuchanie muzyki? Nie, ale za zakłócanie spokoju lub porządku publicznego już tak. Robienie tego o późnej porze można dodatkowo podciągnąć pod zakłócania spoczynku nocnego. Choć takie interwencje należą do rzadkości, to na wyjątkowo nieuprzejmych „muzykantów” są sposoby.

KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!

Jak (nie) słuchać muzyki w aucie?

Niektórzy kierowcy uważają, że dopiero przy głośnej muzyce mogą się właściwie skoncentrować na jeździe. To jednak raczej mijanie się z prawdą, bowiem badania wykazały, że ludzki mózg może się w skoncentrować w 100 proc. tylko na jednej czynności. Jeżeli hałas generowany z głośników przekracza 95 dB, możemy być tak rozproszeni, że czas reakcji spada o 20 proc. Przy dużych prędkościach może mieć to kolosalne znaczenie, bowiem każdy ułamek sekundy spóźnienia to, np. dłuższa droga hamowania liczona w metrach.

Głośna muzyka rozprasza kierowcę

Spory wpływ na to jak jeździmy może mieć to, czego słuchamy. Bardzo dynamiczne kawałki z rytmem od 120 uderzeń na minutę często staje się impulsem do brawurowej jazdy. Badania wykazały, że przy takich melodiach dużo łatwiej dać się ponieść do przekroczenia prędkości lub łamania przepisów. Warto zawsze pamiętać, że mimo wszystko musimy jakkolwiek słyszeć otoczenie. Tłumaczenie, że nie słyszało się nadjeżdżającego pojazdu uprzywilejowanego, nikogo nie przekona. W przypadku utrudnienia akcji ratunkowej także można nadziać się na 500 zł mandatu.

KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News