Przyjęło się, że klimatyzacja w samochodzie jest po to, aby latem było chłodniej w kabinie. Tak wąskie postrzeganie tego układu sprawia, że serwisy klimatyzacji co roku mają pełne ręce roboty. Popularny w Polsce nawyk niewłączania klimy zimą, szybko prowadzi do jej kosztownego uszkodzenia. Żeby nie wpaść w pułapkę wysokich kosztów naprawy, wystarczy banalna czynność.
Tak naprawdę pora roku nie jest żadnym wyznacznikiem do tego, czy uruchamiać układ klimatyzacji czy też nie. Nie służy ona bowiem jedynie do chłodzenia, ale także do ogrzewania i to bardzo efektywnego. Wielu kierowców wzbrania się przed włączaniem zimą klimatyzacji w obawie przed wyższym spalaniem. To i tak zazwyczaj jest podniesione z racji użytkowania opon zimowych, której mają większy opór toczenia. Warto jednak pamiętać, że na rynku są opony niwelujące ten problem (TUTAJ dowiesz się o nich więcej).
Czy zimą włączać klimatyzację?
Z kolei marginalny wpływ na spalanie paliwa po włączaniu klimatyzacji zimą jest niczym w porównaniu do kosztów, do jakich prowadzi brak użytkowania. Trzeba to jasno powiedzieć. Klimę powinniśmy włączać często i o każdej porze roku. W przeciwnym razie dochodzi do rozwarstwienia oleju od czynnika chłodzącego. To z kolei sprawia, że kompresor klimatyzacji nie ma odpowiedniego smarowania. Poważna awaria jest kwestią czasu. Dodatkowo może dojść do skorodowania niektórych elementów, np. sprzęgła kompresora.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
Oczywiście nie trzeba włączać klimatyzacji za każdym razem. Serwisy klimatyzacji zalecają jednak, aby przynajmniej raz w tygodniu ona „pochodziła”. Uruchomienie jej po dłuższej przerwie może rozpocząć proces dewastacji, której koszty mogą sięgać nawet kilku tysięcy złotych. Z tej perspektywy lepiej zmobilizować się do korzystania także zimą, w tym dbania o regularną wymianę filtrów i czynnika. Warto robić to robić raz w roku, np. w okolicach terminu zmiany opon.
Klimatyzacja zimą to wiele korzyści
Jednak korzystanie z klimy w chłodniejsze dni nie powinno wynikać jedynie z obawy przed uszkodzeniem układu. Wiąże się z tym wiele zalet, np. osuszanie powietrza w kabinie. Dzięki temu dużo szybciej można pozbyć się zaparowanych szyb, niż w w przypadku tradycyjnego nawiewu. Dobrze działający układ zmniejsza też ryzyko osadzania się wilgoci. Hodowanie jej w aucie to szybka droga do nieprzyjemnych zapachów, ale i pogorszenia naszego zdrowia.
KIEROWCO! SPÓŹNIŁEŚ SIĘ Z WYMIANĄ OPON? SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!