Kierowco! Masz ubezpieczenie OC samochodu? Mamy dla ciebie ważne informacje! Nowe przepisy to fikcja

Kierowco! Masz ubezpieczenie OC samochodu? Mamy dla ciebie ważne informacje! Nowe przepisy to fikcja

pandemia-wplynela-na-wzrost-aut-bez-oc

Podaj dalej

Jak donosi Autokult, na okres pandemii koronawirusa przypadł znaczący wzrost liczby osób, które nie płacą w terminie polisy OC samochodu. Według wyliczeń Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego mamy już o ponad połowę więcej takich przypadków. Choć spóźnialscy mają ważne wytłumaczenie, to urzędnicy pozostają bezlitośni.

Dlaczego coraz więcej osób nie płaci OC?

Problem wziął się m.in. z myślenia życzeniowego wielu właścicieli pojazdów. Niektórzy chcąc zaoszczędzić uznali, że w okresie lockdownu lub innych obostrzeń nie mają możliwości wykupić polisy OC. Wszak na pewno w tym roku pojawił się okres, w którym agencje ubezpieczeniowe bądź stacjonarne punkty obsługi klienta były nieczynne bądź trudniej było się do nich dostać. Tym samym ludzie myśleli, że na czas pandemii powstały nowe przepisy, które zwalniają z regulowania opłat za ubezpieczenie.

UFG nie ma litości dla niepłacących OC
fot. jcomp | freepik.com

Jednak UFG nie toleruje żadnych opóźnień w płaceniu za OC. Także w czasie pandemii można formalności załatwić przez internet lub telefon. Wiele osób liczyło jednak na taryfę ulgową, bowiem w okresie od marca do lipca takich przypadków było o 52 proc. więcej niż analogicznie rok temu. – Od początku marca do końca sierpnia takich przypadków było już ponad 100 tys. — powiedział Damian Ziąber, rzecznik UFG w rozmowie z Autokult.

Co grozi za brak OC?

Zawiadomienia z UFG nie są niczym przyjemnym. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, jeśli przerwa w OC jest dłuższa niż 14 dni, to posiadacz samochodu osobowego musi zapłacić karę 5200 złotych. Krótsze okresy też nie są przyjemne, bowiem spóźnienie od 4 do 14 dni to aż 2600 złotych. Po kieszeni może nas uderzyć nawet 3-dniowe zawalenie tematu, bowiem wtedy płacimy 1040 złotych. Dużo taniej jest za to w przypadku motocykli.

Oczywiście UFG pozwala odwoływać się od kary, ale zaległość prędzej da się rozłożyć na raty niż umorzyć. Jedno jest pewne – pandemia czy koronawirus nie są słowami kluczowymi, które pomogą wytłumaczyć się z braku OC. Nieużywanie pojazdu także nie jest żadnym wytłumaczeniem. Lepiej to wiedzieć, bowiem taniej już nie będzie. Od 2021 r. kara za brak OC samochodu osobowego wzrośnie do 5600 złotych.

Źródło: Autokult

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News