Janusz i Pjoter mieli bojowe zadanie. To holowanie pordzewiałych Opli nagle wymknęło się spod kontroli wiochmenów

Janusz i Pjoter mieli bojowe zadanie. To holowanie pordzewiałych Opli nagle wymknęło się spod kontroli wiochmenów

Janusz i Pjoter holowali Opla Corsę

Podaj dalej

Gdy samochód ulega awarii i musi trafić do warsztatu, najłatwiej, ale i nie najtaniej jest zamówić lawetę. Inną opcją jest holowanie, o ile pozwala na to stan zepsutego pojazdu. Nie jest to wysoce skomplikowana czynność, choć wymaga omówienia istotnych aspektów. Tego chyba zabrakło, gdy typowy Janusz i Pjoter mieli bojowe zadanie.

Misją było holowanie Opla Corsy, którym miał jechać Pjoter. Jansz podczepił zatem linkę do swojego Opla Astry i ruszyli małopolskimi drogami. Wyglądało to dosyć dziwnie, dlatego podążający za nimi kierowca zaczął to nagrywać telefonem. Swój film opublikował w serwisie Tik Tok i można go zobaczyć poniżej. Sytuacja mocno wymknęła im się spod kontroli, co zakończyło się dosyć efektownie.

Co ten Janusz i Pjoter znowu odwalili?

@karol.gold#holowanie #towing #baddriver♬ dźwięk oryginalny – user7189411990882

Na nagraniu widzimy jak Corsa nie podąża w jednej linii za Astrą. Niestety, gdy Janusz postanowił skręcić w prawo, Pjoter jechał dalej prosto. W efekcie holujący zaliczył piruet, a holowany niemal wpadł do rowu. Wiochmeni zdecydowanie czegoś nie dograli, choć wydaje się, że to głównie Pjoter nie ogarnął tematu bycia holowanym. Mimo że nie wiemy, co było przyczyną, to jest pewna prawdopodobna hipoteza.

Kilka czynników wskazuje na to, że na chwilę przed zdarzeniem Pjoter mógł nie mieć kluczyków w stacyjce. Być może je wyjął, być może wypadły, ale faktem jest, że objawy wskazują na ich brak. Widać to po tym, że Corsa cały czas miała koła skierowane na wprost. Oprócz zablokowanego układu kierowniczego, zapewne nie działało wspomagania hamulca. To prawdopodobnie przez to, Corsa jechała w innej linii niż Astra, obawiając się, że nie wyhamuje.

holowanie

Jak poprawnie holować?

Niestety, kilka złotych zasad podczas holowania „na lince” nie jest intuicyjna. Oprócz utrzymania kluczyków, warto pamiętać, że holowany pojazd powinien mieć włączone oświetlenie (światła awaryjne są zabronione). Dodatkowo na tylnej szybie z lewej strony powinien być umieszczony trójkąt ostrzegawczy. Po spełnieniu tych wymogów należy skupić się na utrzymywaniu napiętej linki (hamować trochę mocniej niż holujący). Pozwoli to uniknąć szarpania, którym można ją uszkodzić. Najlepiej, gdy w holowanym aucie jedzie bardziej doświadczony kierowca.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News