Utarło się, że kobieta często miewa problemy z parkowaniem, ale mimo to bez problemu zdaje egzamin na prawo jazdy. Zdobywanie uprawnień mocno dziwi jednak w przypadku osób, które mają kłopoty z podstawowym manewrowaniem na przydomowym podjeździe. Dotyczy to zwłaszcza pewnej Amerykanki, która popisała się skrajną nieudolnością.
Kobieta w SUV-ie – to już brzmi groźnie
Nagranie zarejestrowano Austin w stanie Teksas. Do sieci wrzucił je syn kobiety, którą uchwycił monitoring na posesji jej rodziców. Kobieta próbowała wykręcić swoim SUV-em na tyłach domu, ale mimo sporej ilości miejsca, kompletnie nie umiała się odnaleźć. W efekcie Chevrolet Equinox na kilkadziesiąt razy próbował wcisnąć się między dom, a ogrodzenie posesji.
Całą sytuacja widać na nagraniu powyżej. Jak widać, zamiast wyjazdu na 30 razy, wystarczyło sobie spokojnie wycofać i pojechać prosto. Niektórym jednak brakuje albo wyobraźni, albo piątej klepki. To co zrobiła ta kobieta to jest coś co przechodzi ludzkie pojęcie, przynajmniej dla posiadaczy prawa jazdy. Jak taka osoba mogła zdobyć uprawnienia? Patrząc na to nagranie można odczuć wręcz ból od nieporadności kobiety.
Jakim cudem tacy ludzie mają prawo jazdy?
Skąd się biorą takie przypadki wśród kierowców? Z pewnością w niektórych stanach USA jest nieco łatwiej o zdanie na prawo jazdy. Nie ma tam polskiego placyku manewrowego, który patrząc na nasz kraj wcale nie sprawia, abyśmy byli mistrzami manewrowania na parkingach. Faktem jest jednak, że skrajna popularyzacja SUV-ów przyczyniła się do obniżenia precyzji prowadzenia.
Widać to chociażby na parkingach, gdzie często SUV-y stoją krzywo, zajmując nawet kilka miejsc. Niestety nie ma to szans się zmienić, bowiem egzaminy zdaje się najczęściej małymi samochodami, którymi łatwiej się manewruje. Nadzieją jest tylko technologia, a konkretnie systemy autonomiczne. Już dziś pomagają one w parkowaniu, choć w tej konkretnej sytuacji konieczny byłby trochę bardziej zaawansowany system.