Preferencje kierowców dotyczące skrzyni biegów stale się zmieniają. Dlatego też Hyundai zaproponował zaskakujący kompromis między ręczną a automatyczną przekładnią.
W lipcu na rynku w Indiach zadebiutuje Hyundai Venue z 1-litrowym silnikiem (120 KM) oraz – jak to nazwano – inteligentną manualną skrzynią biegów (iMT). Przełożenia w tym SUV-ie zmienia się lewarkiem w tradycyjnym układzie H, ale w tym procesie nie używa się pedału sprzęgła. Zresztą w ogóle go tam nie ma!
Jak zmienia się biegi bez sprzęgła?
Oczywiście odpowiedzialna jest za to elektronika. Najważniejszym elementem rewolucyjnej technologii jest „czujnik intencji”, który wykrywa kiedy kierowca chce zmienić bieg. Wówczas sygnał jest przesyłany do jednostki sterującej przekładnią (TCU), która uruchamia hydrauliczny siłownik, rozłączający tarczę sprzęgła.
Choć Hyundai określa to mianem skrzyni manualnej, ale w praktyce jest to automat z joystickiem. To oczywiście duże uproszczenie, choć trzeba koreańskiemu producentowi oddać to, że wprowadza taką technologię jako pierwszy w branży. Siostrzana marka Kia także ma wkrótce otrzymać iMT dla modelu Sonet.
Czy to się przyjmie?
Odpowiedź na to pytanie poznamy dopiero w przyszłości. Z pewnością taki manual będzie mniej przerażający dla osób, którym słabo na samą myśl o jednoczesnym wciskaniu sprzęgła, operowaniu lewarkiem i kierownicą.
Na pewno mogliby z takiej opcji być zadowoleni ci, którzy woleliby jeździć z większą swobodą, ale wciąż czuć tradycyjną władzę nad przełożeniami. Poza tym zmiana biegów z iMT jest dużo szybsza i płynniejsza. Poza tym nie wymaga zdejmowania nogi z gazu.
Baza do ciekawych modyfikacji
Gdyby ten wynalazek dotarł do Europy, zapewne znaleźliby się tunerzy, którzy potrafiliby przeprogramować układ do bardziej sportowej jazdy. Bez systemu launch control zapewne żwawe ruszenie z miejsca jest w tym przypadku niemożliwe. Zresztą SUV z 1-litrową jednostką nawet z pedałem sprzęgła chyba by się do tego nie nadawał.