Zespół Alfa Romeo Racing ORLEN poinformował, że Robert Kubica usiądzie za sterami bolidu C39 na inaugurację weekendu wyścigowego Grand Prix Węgier. Niestety na Hungaroringu nie będą mogli pojawić się jego fani.
Polak skorzysta z bolidu, którym trzecią rundę mistrzostw świata zaliczy Kimi Raikkonen. Zwycięzcę Grand Prix Kanady 2008 zobaczymy tylko podczas pierwszego treningu. Zadaniem krakowianina będzie przekazanie opinii i wiedzy o zachowaniu C39 na specyficznym węgierskim torze.
Kubica świadomy swojego zadania
Robert Kubica: Prowadzenie jednego z tych samochodów jest zawsze niesamowitym uczuciem, dlatego nie mogę się doczekać piątku. Pomijając emocje, nie możemy zapominać o tym, jak ważny jest rozwój samochodu, szczególnie w tym skompresowanym sezonie 2020. Zespół potrzebuje danych i informacji zwrotnych. Po to tutaj jestem. Ostatnio mieliśmy produktywny weekend i moim celem jest pomóc zespołowi, aby wykonał kolejny krok naprzód, tutaj na Węgrzech.
Frédéric Vasseur, szef zespołu Alfa Romeo Racing ORLEN: Szybki i efektywny rozwój C39 będzie jednym z kluczowych aspektów rywalizacji środka stawki, a Robert jest jednym z największych atutów zespołu. W zeszłym tygodniu wykonał bardzo dobrą robotę w Austrii i cieszę się, że znów go mam w samochodzie. Dane, które przekazał naszym inżynierom, okazały się bardzo cenne, ale jest jeszcze wiele do zrobienia. Posiadanie trzech wspaniałych kierowców do informacji zwrotnych jest wyjątkową zaletą.