Budowa fabryki Tesli w Niemczech nie idzie zgodnie z planem. Do protestów ekologów i biurokratycznych urzędników dołączyli sfrustrowani obrońcy Diesla. Gigafactory Berlin została celowo podpalona.
Jakie straty poniósł Elon Musk?
Do incydentu doszło ok 3:00 w nocy z 25 na 26 maja 2021 r. Po oblaniu łatwopalną cieczą, podpalono 6 kabli wysokiego napięcia, które doprowadzają prąd na plac budowy w Gruenheide. Do ataku przyznała się niejaka „Vulkangruppe”, która prawdopodobnie jest sfrustrowana złą prasą dla silników Diesla i benzynowych. To wynika z listu, który zaczął krążyć po mediach społecznościowych.
„Tesla nie jest ani zielona, ani ekologiczna, ani społeczna. Nasz ogień przeciwstawia się kłamstwu zielonego samochodu” napisała „Vulkangruppe”. Podpalenie miało wywołać kolejne opóźnienia w budowie fabryki, ale Elon Musk może spać spokojnie. Za podłożenie ognia zabrali się kompletni amatorzy. Firma dostarczająca prąd na plac budowy oświadczyła, że mimo podpalenia nie doszło do przerw w zasilaniu.
Europejskie inwestycje Tesli
Budowa Gigafactory Berlin regularnie napotyka różnego rodzaju przeszkody, ale Elon Musk jest zdeterminowany, aby dokończyć projekt. Dzięki fabryce do Europy trafi elektryczny SUV – Tesla Model Y, który pierwotnie miał zjeżdżać z taśmy od lipca 2021 r. Biurokracja może jednak przesunąć otwarcie fabryki na koniec roku. W kuluarach mówi się, że do tego czasu Tesla Model Y może być jednak importowana do Europy.
Elon Musk szykuje prawdziwą ofensywę na Starym Kontynencie. W celu optymalizacji kosztów fabryka w Niemczech będzie produkować zarówno samochody, jak i kluczowe baterie. Jednak lada moment ma zostać potwierdzona budowa fabryki w Wielkiej Brytanii. Po brexicie taka inwestycja może być konieczna, nie tylko z powodu cła.
UK to jeden z największych rynków motoryzacyjnych na świecie, który wkrótce stanie się rajdem dal aut elektrycznych. Nie bez znaczenia jest także bliskość Norwegii, w której już od 2025 r. nie będzie można kupić nowego auta spalinowego. Niedawno Elon Musk dał też do zrozumienia, że docelowo w Europie mogą być aż 3 fabryki Tesli. Kolejna ma otworzyć wrota do innego dużego rynku – Rosji.