O ile w przypadku Tesli, Elon Musk imponuje zeroemisyjnością, o tyle w innych jego działalnościach kluczowe są silniki spalinowe. Tir, którego napędza Diesel jest potrzebny chociażby w programie kosmicznym SpaceX, np. do transportu rakiet. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę jak niesamowicie wygląda ciężarówka z potężną rakietą Falcon 9.
Tir z rakietą – co za widok!
Jeżeli mieszkasz w południowych rejonach Stanów Zjednoczonych to raz na jakiś można zobaczyć absolutnie kosmiczne widoki na drogach. Tir napędzany przez Diesel przemierzył tam 4400 km od Wschodniego do Zachodniego Wybrzeża USA z ładunkiem o masie ponad 550 ton! Tyle bowiem waży rakieta nośna Falcon 9, pierwsza taka konstrukcja wielokrotnego użytku do wynoszenia obiektów na orbitę Ziemi.
Widok takiego transportu jest wprost nieziemski, dlatego nic dziwnego, że ktoś w Kalifornii aż zatrzymał się na drodze, aby sfilmować to zjawisko. Tir ciągnął ok. 70-metrowy silnik rakiety Falcon 9 napędzanego mieszanką ciekłego tlenu (LOX) i nafty (RP-1). Elon Musk zlecił przewiezienie z Florydy sprawdzonej w lotach rakiety do bazy Vandenberg Air Force Base.
Po co Elon Musk przewiózł to przez całe Stany?
Tam z kompleksu nr 4 (SLC-4E) wkrótce będą wystrzeliwane kolejne transporty Starlinków. Dlaczego już nie z Cape Canaveral na Florydzie? Ponieważ kalifornijska baza jest optymalna do wynoszenia rakiet okrążających bieguny Ziemi. SpaceX chce bowiem zapewnić dostęp do szybkiego Internetu w każdej szerokości geograficznej. Wymaga to wyniesienia tysięcy Starlinków na orbitę i to w różnych kierunkach. Za jakiś czas być może z każdego miejsca na Ziemi będziemy widzieć kosmiczne pociągi Elona Muska.