Tesla Model S Plaid to obecnie najszybciej przyspieszający do setki samochód na świecie. Elon Musk deklarował, że 60 mil/h (97 km/h) osiąga w 1,99 sekundy, ale okazało się to mrzonką. Teraz swoją odpowiedź szykuje koncern Stellantis, który naprawdę stworzy pojazd robiący okrągłe 100 km/h w 2 sekundy.
Szybciej od najszybszej Tesli
Podczas EV Day przedstawiono strategię Stellantis oraz jego marek na podbój rynku samochodów elektrycznych. Zaplanowano 4 platformy, na których koncern zbuduje modele poszczególnych producentów. Bazową będzie STLA Small dla aut miejskich, a z kolei STLA Medium będzie stworzona dla klasy premium. STLA Frame utworzy szkielet dla pojazdów użytkowych, a największą ciekawostką jest platforma STLA Large.
Ta ostatnia jest czymś idealnym dla sportowych modeli z napędem na 4 koła oraz amerykańskich muscle carów. Nastawione na prędkość modele otrzymają dwa silniki elektryczne po 449 KM (330 kW) każdy. Podczas prezentacji koncern Stellantis zapowiedział odważny cel. Pojazd dysponujący łącznie 660 kW mocy (897 KM) będzie przyspieszął od 0 do 100 km/h w 2 sekundy. To o 0,1 sekundy szybciej niż Tesla Model S Plaid w niezależnych testach.
Które samochody będą tak zaiwaniać?
Koncern Stelllantis nie ujawnił jeszcze, jakie modele mogą robić setkę w 2 sekundy, ale to tak naprawdę sprawa otwarta. Kluczem jest platforma, na której można osadzić dowolnego Peugeota czy Fiata. Oczywiście te marki raczej będą wykorzystywać STLA Small i STLA Medium, a STLA Large będzie podstawą do tworzenia ekscytujących muscle carów na prąd. Dziś Stellantis ma w swoich zasobach spalinowego Dodge’a Challengera SRT Demon, który 97 km/h robi w 2,3 sekundy. Elektryczny odpowiednik w tym czasie powinien być już daleko powyżej setki.