Branża motoryzacyjna skupia się coraz bardziej na elektromobilności, choć niektórzy wciąż upartrują szanse na przetrwanie Diesla i benzyny. Jak pokazuje Elon Musk, przyszłość stanowią jednak samochody elektryczne. Potwierdza to rosnąca wartość Tesli, która przebiła kolejny szklany sufit.
Dlaczego można żegnać Diesla?
KIEROWCO! JUŻ WKRÓTCE CZEKA NAS WYMIANA OPON. SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
Potęga sektora motoryzacyjnego została zbudowana dzięki kolejnym ewolucjom silników spalinowych. Wiele osób wiąże z nimi wręcz miłość, ale to uczucie wkrótce może zostać wystawione na ciężką próbę. Świat kształtują nie tylko obecne upodobania konsumentów, ale także, a może przede wszystkim, wielcy inwestorzy. To od ich decyzji często zależy, czy któraś branża ma szansę na rozwój, a sprzedać można wszystko. Kwestia odpowiedniego marketingu.
Tak się składa, że inwestorzy skupiają się na nowych technologiach i ochronie klimatu. Za grupami lobbystycznymi stoją gigantyczne pieniądze, bowiem światowa finansjera widzi sens w rewolucji energetycznej. Silniki Diesla i benzynowe, choć mogą być nawet zeroemisyjne, jest jak remontowanie starej kamienicy. Można odpicować, ale nie będzie to nowoczesne budownictwo pełne ekologii i cyfrowych możliwości.
KIEROWCO! JUŻ WKRÓTCE CZEKA NAS WYMIANA OPON. SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!
Elon Musk niedoścignionym celem
Producenci, którzy wciąż stoją w rozkroku mogą jeszcze w tej dekadzie zaliczyć bolesną upadłość. Z tego względu francuska Grupa PSA przestaje już rozwijać jednostki spalinowe, a Volkswagen przeznacza 73 miliardy euro (ok. 330 mld zł) na rozwój elektromobilności. Sporo pieniędzy, ale na tyle niemiecki koncern szacuje koszty próby wyścigu technologicznego z amerykańską Teslą.
Jest zresztą kogo gonić. To już żadna rewelacja, iż firma Elona Muska wyprzedziła Toyotę pod względem największej kapitalizacji giełdowej w branży moto. Jej indeksy stale rosną, a za chwilę poszybują jeszcze wyżej. W poniedziałkowym notowaniu na amerykańskiej giełdzie wartość Tesli przekroczyła 50 miliardów dolarów. Choć wielu ekspertów twierdzi, że wartość producenta aut elektrycznych jest przeszacowana, to jednak nie można zaklinać rzeczywistości.
Wartość Tesli dopiero urośnie
Przez pewien czas robił to prestiżowy indeks giełdowy S&P 500. W końcu jednak uznano, że nie ma się co czarować i od grudnia Tesla zostanie włączona do grupy 500 największych przedsiębiorstw notowanych na giełdzie w USA. Taka informacja to już impuls do kolejnego wzrostu wartości, a za chwilę kolejni inwestorzy zaczną walić drzwiami i oknami do Elona Muska, aby wziął ich pieniądze. To jednak nic dziwnego, bowiem Tesla to przede wszystkim innowator technologiczny, a ten sektor zyskuje ostatnio najwięcej.
