Kilka lat temu na rynku tuningowym pojawił się absurdalny kit tuningowych dla starych Hond Civic. Zestaw przeistaczał je w coś przypominającego Bugatti Veyrona i okazuje się, że ktoś to kupował.
Na eBayu pojawiła się zresztą oferta sprzedaży tego wybryku tuningu, zamontowanego na Hondzie Civic z 1993 r. Ktoś życzy sobie za to „Bugatti dla ubogich” 4500 dolarów (ok. 19 tys. zł). Czy 17-letni tuningowóz jest tyle wart?
Dla jaj
Prawda jest taka, że samochód jest wart tyle, ile ktoś za niego zapłaci. Dla jednych może być to kwintesencja wieśniackiego tuningu, dla innych imponujący projekt, który można kreatywnie wykorzystać.
Tak potraktował to zresztą sprzedający, który stwierdził, że samochód powstał… dla jaj. Dzięki niemu mógł wziąć udział w kilku show i udzielać wywiadów. Słyszał także przeróżne komentarze, w tym z pytaniami „z którego roku jest to Bugatti?”.
Za co?
W samochód włożono trochę pieniędzy i jest sprzedawane dokładnie za tyle, ile swego czasu kosztował sam body kit. Ten egzemplarz posiada coś więcej niż imitację Veyrona z zewnątrz. W sam środek zainwestowano ponoć 1600 dolców (ok 6750 zł), co zaowocowało chociażby cyfrowym wyświetlaczem na desce rozdzielczej.
Na fotelach pojawia się też haft Civic Gatti, który jest oryginalną nazwą tego zwariowanego projektu. Pod maską niestety nie ma 8-litrowego silnika W16. Zamiast tego auto napędza turbodoładowana 4-cylindrówka. Moc nie jest znana, ale przebieg jednostki to ponoć tylko 119 091 kilometrów.
Gdzie można go kupić?
Gdyby ktoś naprawdę poczuł klimat Civic Gatti, to tutaj macie link do oferty. Samochód trzeba sprowadzić ze Stanów Zjednoczonych. Na chętnych czeka na Florydzie.