Około 20 lat temu istniała subkultura tuningowa „sex spec”, która wykreowała wiele kiczowatych maszyn. Dziś jeden egzemplarz z tej zwariowanej epoki jest na sprzedaż.
Dziś mało kto docenia dziedzictwo sex spec. Częściej wzbudza śmiech i jest synonimem wieśniackiego tuningu. Ktoś w USA postanowił rozstać się ze swoim arcydziełem. W Las Vegas wystawił swoją, być może najbardziej absurdalną, Hondę Civic.
Z czym do czego?
Hitem tego samochodu jest zdecydowanie przód. Na niestandardowej masce znajdują się bowiem nerki z BMW M3, a pod nią reflektory przeszczepione z Nissana Skyline R34. Bardziej niż pewne jest to, że są to podróbki. Nie wydaje wam się, po bokach zamontowano lusterka, które trzymają… dłonie (do nich jeszcze wrócimy). Całość uzupełniają tuningowe poszycia zderzaków z przodu i z tyłu.
Skoro już dotarliśmy do tyłu, to chyba nie spodziewaliście się tam lamp od Civic’ka? Te pochodzą z Lexusa SC430. Ciężko wymyślić, co autor miał na myśli osadzając na klapie bagażnika 2 wloty powietrza, które pewnie spotkalibyśmy na masce. Otwierając bagażnik można się natknąć na potężny zestaw car audio.
Wnętrze też z rozmachem
Zaglądając do środka można odnieść wrażenie, że właściciel chyba bardzo lubił dłonie. Pojawią się nie tylko przy lusterkach, ale i w wielu miejscach, przesyconego czerwienią wnętrza. Uwagę zwraca przeniesienie wskaźników tablicy rozdzielczej na środek. Przed kierownicą znalazło się za to radio Pioneer, które zapewne przedstawiało ważniejsze informacje dla użytkownika.
Pod maską nie przeprowadzono rewolucji w czterocylindrowym silniku. Zmieniony został dolot, kolektory, a wydech obowiązkowo to typowy przelot. Sprzedający wskazuje, że jedynym mankamentem są bliżej nieokreślone problemy z okablowaniem. Koszt naprawy to rzekomo 350 dolarów (ok. 1470 zł).
Ile za to cacko?
Trzeba mieć na uwadze, że właściciel włożył w projekt sporo serca i czasu. Mimo ogromnego ładunku emocjonalnego sprzedający jest w stanie rozstać się z tą Hondą Civic po sex specu za 11 000 dolarów, czyli ok. 46 250 złotych. Pora na wasz ruch!