O tym, że ludzka wyobraźnia nie zna granic jesteśmy uświadamiani wielokrotnie. Widać to chociażby po tuningu samochodowym.
Na amerykańskim kanale youtube’owym Barcroft Cars pokazano niezwykły projekt. Jordon Foster z Oregonu samodzielnie przerobił długą limuzynę Lincoln Town Car na szalonego monster trucka. Przebudowa zajęła mu zaledwie 3 miesiące.
Pojazd nazwany USS Compensator wygląda jak maszyna do miażdżenia wraków na arenie, ale w praktyce można nią legalnie poruszać się po drogach. Widać to zresztą w materiale udostępnionym na dole tego artykułu, gdzie właściciel podjeżdża do restauracji.
Imponujących rozmiarów monster limuzyna z pewnością robi wrażenie, choć nie zawsze jest wygodna w użytkowaniu na co dzień. Podjazd pod spożywczy market wymaga co najmniej dwóch miejsc parkingowych, a jego promień skrętu można przyrównać do możliwości promu wycieczkowego.
USS Compensator daje za to możliwość wybrania się w naprawdę niedostępne miejsce, dzięki wojskowym oponom o rozmiarze 53 cali. W takiej sytuacji niestraszne jest pojechanie na pustynię i urządzenie niezłej balangi pod gwiazdami, dzięki platformie na dachu. W precyzyjnym poruszaniu się pomagają też kamery.
Na całe przedsięwzięcie autor projektu wydał niecałe 10 tys. dolarów (ok. 45 tys. zł), co wydaje się niezbyt wygórowaną sumą. Zwłaszcza w obliczu tego, że w tej cenie udało mu się zakupić Lincolna Town Car trzeciej generacji.