O tym, że upojenie alkoholem utrudnia właściwą ocenę sytuacji, kierowcy może i wiedzą, ale i tak ryzykują. Potem często mamy do czynienia z fatalnymi skutkami.

Przykładem tego jest wypadek, do którego doszło 9 marca 2020 r. na rosyjskiej autostradzie M-8 w obwodzie rostowskim. Wszystko na wideorejestratorze miał zapisany świadek zdarzenia, który miał szczęście, że akurat stał na lewym pasie.

Na prawym na włączenie się zielonego światła oczekiwały Nissan Tiida (w Europie znany bardziej jako Pulsar) oraz Łada Niva. Nagle na oba pojazdy z tyłu najechał mocno rozpędzony samochód dostawczy ze skrzynią.

Okazało się, że kierował nim kompletnie pijany mężczyzna. Wydawało mu się, że widoczna przy sygnalizatorze strzałka do skrętu warunkowego to zielone światło. Konsekwencje tej pomyłki i kompletnego braku zauważenia innych aut były bolsne.

Najbardziej ucierpieli mężczyzna i kobieta, którzy podróżowali wspomnianą Ładą. Oboje trafili do szpitala. Sprawcę wypadku czeka rozprawa w sądzie. Jego pijacki wybryk możecie zobaczyć na wideo poniżej.