Marcin Najman ostro wziął się za organizowanie własnych gal MMA. Popularny wojownik niekoniecznie sprasza do siebie największych mistrzów mieszanych sztuk walki. Stawia bardziej na wyjątkowe osobistości, które ostatnio obdzwania i pyta się czy chcą się u niego bić. Telefony otrzymują nawet polscy kierowcy.
Zobacz na GeekBlog.pl: Zostań prezydentem! Realpolitiks II już dostępne na Steam
Dlaczego Najman obdzwania kierowców?
Jednym z celów, jakie postawił przed sobą Marcin Najman jest zorganizowanie pierwszej w historii walki MMA z udziałem czynnych żużlowców. Wyczynowi kierowcy startujący w PGE Ekstralidze kolejno otrzymują zapytania od Najmana, ale jak do tej pory były bokser spotkał się z odmowami. Jak podaje „Przegląd Sportowy”, oferty otrzymali m.in. Daniel Kaczmarek, Michał Gruchalski, Oskar Polis i Mirosław Jabłoński.
— Marcin Najman (@MarcinNajman) April 2, 2021
KIEROWCO! KUP LETNIE OPONY I ODBIERZ BON NA 120 PLN
– Jak usłyszałem w słuchawce głos Marcina Najmana i pytanie, czy nie wystąpiłbym na Gali, to usiadłem – przyznał kapitan Fogo Unii Leszno na antenie nSport+. – Szybko jednak odmówiłem, bo to nie dla mnie – dodał. Dlaczego w ogóle żużlowcy są celem Marcina Najmana? Oprócz ciągnącej się za nimi popularności, wielu z nich tak naprawdę trenuje sporty walki. Jednak większość woli nie ryzykować kontuzji, która mogłaby ich wyeliminować z rozgrywek na torach.
Żużlowcy znowu w klatce
Z tego względu Marcin Najman musi posiłkować się byłymi żużlowcami. Podczas pierwszej gali MMA-VIP do pojedynku w klatce stanęli Edward Mazur i Dominik Tyman. Zwycięzca tamtej walki (Mazur) znów przyjął propozycję walki, po tym jak do walki wyzwał go inny żużlowiec, Kamil Wieczorek. Na razie na gali MMA-VIP 2 znów zmierzą się dwaj byli żużlowcy, bowiem na ten moment Wieczorek nie ma kontraktu na starty w 2021 r. Event zaplanowano na czerwiec tego roku, a transmisja odbędzie się w systemie pay-per-view (PPV).