Nadmiar pieniędzy czasem prowadzi do łatwiejszego podejmowania głupich decyzji. Coś o tym wie młody brytyjski bogacz, który z dwoma lachonami na pokładzie Rolls Royce’a Dawn Coupe staranował hiszpańską kawiarenkę. Playboy przez swoją lekkomyślność sprowadził śmiertelne zagrożenie na tłumnie zgromadzonych turystów.
Tak się bawił bogacz z lachonami
Do zdarzenia doszło w 2018 r. na Majorce. Milioner Jody Sanders paradował swoim Rollsem za prawie półtora miliona złotych po uliczkach miejscowości Magaluf. Z jego auta naparzała głośna muzyka, a na fotelach tańczyły dwa lachony w bikini. Trio bawiło się znakomicie, czego nie można powiedzieć o pozostałych mieszkańcach i turystach.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
Nagle doszło do zaskakującego wypadku, który można zobaczyć powyżej. Luksusowy Rolls Royce cofając wjechał z impetem w kawiarenkę. Całe szczęście, że nikt nie siedział w pobliżu miejsca, w które wjechał kabriolet. Pan Sanders próbował odjechać z miejsca wypadku, ale pojazd odmówił posłuszeństwa. Oddalił się zatem z koleżankami na własnych nogach.
Dlaczego wjechał w kawiarnię?
Za ten incydent nie uniknął jednak odpowiedzialności. Jego ucieczka była spowodowana prawdopodobnie faktem, iż w momencie wypadku był pod wpływem narkotyków. Bogacz tłumaczył, że zablokował mu się pedał gazu, ponieważ ze stopy… spadł mu klapek. Straty za wybryki milionera udało się pokryć z ubezpieczenia.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH