Brawura w samochodzie zazwyczaj wynika z głupoty bądź niewiedzy kierującego, o tym co może się stać z autem przyd dużej prędkości. Błyskawiczną nauczkę otrzymał pewien bogacz z Rosji, który chyba chciał udowodnić, jaki to on szybki w swoim BMW X6. Los sprowadził go brutalnie na ziemię i chyba już tak nie będzie kozaczył.
Podrażnione ego kierowcy BMW X6
Do zdarzenia doszło w rosyjskim mieście Samara. Na początku poniższego nagrania można zobaczyć, że autor filmu prawdopodobnie musiał ostro hamować przed wyjeżdżającym z parkingu BMW. Na najbliższych światłach posiadacz wideorejestratora postanowił wyprzedzić kierującego SUV-em na czerwonym, czym najwyraźniej podrażnił jego ego. Teraz czekamy lub przewijamy poniższe wideo do 1:30.
Przed jednym z ostrym zakrętów prowadzący BMW X6 przy sporej prędkości rozpoczął szaleńcze wyprzedzanie. Myślał, że jego bogata fura pozwoli mu bez problemu zmieścić się w zakręcie. Jednak każdy myślący kierowca wiedziałby, że jest to skazane na porażkę. Antybohater tej historii musiał jednak przekonać się o tym osobiście. Gdy wyrzuciło go na zewnętrzną, BMW X6 zaliczyło dachowanie po uderzeniu w krawężnik.
Druga szansa od losu
Macho w BMW miał sporo szczęścia, bowiem nie zginął. Dostał od losu drugą szansę. Być może będzie to dla niego nauczka, aby już więcej tak nie chojrakować. Także inni amatorzy brawurowej jazdy powinni wyciągnąć wnioski z tej sytuacji, ponieważ taka jazda prowadzi wyłącznie do wyrządzenia sobie lub komuś krzywdy.