Choć wielu ekspertów nie ma wątpliwości, że przyszłość motoryzacji jest elektryczna, to definitywny koniec Diesla wciąż może być daleki. Jest o tym przekonany drugi najbogatszy człowiek świata, Bill Gates. Kompletnie nie zgadza się z nim z kolei szef Tesli, Elon Musk.

Co powiedział Bill Gates?

Założyciel Microsoftu mówił o elektromobilności przy okazji komentarza do własnej inwestycji w QuantumScape, który pracuje nad nowoczesnymi bateriami półprzewodnikowymi. Choć Bill Gates sam ma elektrycznego Porsche Taycana, to osobiście nie wierzy w pełną elektryfikację tirów, które często wykorzystują silniki Diesla.

Bill Gates: Nawet przy dużych przełomach w technologii baterii, pojazdy elektryczne prawdopodobnie nigdy nie będą praktycznym rozwiązaniem dla takich rzeczy, jak tiry, statki towarowe i odrzutowce pasażerskie.

Jak zareagował Elon Musk?

Te słowa wywołały nieco kontrowersji, zwłaszcza w obliczu tego, że kilka amerykańskich firm zbliża się do rozpoczęcia produkcji elektrycznych ciągników siodłowych. O to, kto zrobi to pierwszy rywalizują m.in. firma Nikola oraz Tesla. Dyrektor generalny tej drugiej tradycyjnie wypowiedział się na ten temat na Twitterze.

He has no clue

— Elon Musk (@elonmusk) September 12, 2020

Elon Musk został wywołany do tablicy przez jednego z użytkowników platformy społecznościowej. Niejaki Richard Reina zapytał o opinię w odpowiedzi na jeden z jego tweetów. Komentarz był krótki i zgodny z oczekiwaniami. – On nie ma o tym pojęcia – skwitował Elon Musk.

Argumenty?

Być może ekscentryczny miliarder zdobyłby się na jakieś argumenty, ale zapewne zachowuje je na 22 września. To wtedy zaplanowany jest Tesla Battery Day, podczas którego Musk ma ogłosić kilka przełomowych wieści. Nie tylko o ciężarówkach, ale i innych planach na przyszłość. Z pewnością wówczas nie zabraknie bardziej konkretnego odniesienia się do słów Gatesa.