W sieci co chwilę można na trafić na z pozoru zabawne nagranie z Indii. Widać na nim jak tłum ludzi jedzie na dachu autobusu, a gdy pojazd hamuje, sporo osób zlatuje na asfalt. Wbrew pozorom nie jest to żadna lokalna norma, a zwykły wandalizm, którego nie udaje się stamtąd wyplenić.
Studenci spadli z autobusu
Nagranie pochodzi z czerwca 2019 r. Zarejestrowano je w mieście Ćennaj, który jest jedny z głównych aglomeracji akademickich. Na poniższym nagraniu widać jak obładowany autobus hamuje przed szeryfem na motocyklu. Dowcip jednego ze studentów wymknął się nieco spod kontroli, bowiem nagłe hamowanie autobusu doprowadziło do upadku wielu osób.
ROFL 😆 What else can happen. pic.twitter.com/MpuUio1cmV
— Megha Kaveri (@meghakaveri) June 18, 2019
Choć nikomu nic się nie stało, to policja i lokalna społeczność nie tolerują tradycji tzw. Dnia Autobusu. W praktyce jest to jego profanacja. Święto ma bowiem już ok. 50-letnią historię. Na początku lat 70′ XX w. Dzień Autobusu miał na celu uhonorowanie kierowców komunikacji zbiorowej, którzy dzielnie dowozili studentów na uczelnie.
Walka z wandalami
Na przestrzeni lat młodzież jednak nieco zmieniła styl świętowania. Kiedyś ozdabiano autobusy, a kierowcom wręczano podarunki. Dziś polega to bardziej na demolce tych maszyn przy hałaśliwym imprezowaniu. Choć studenci bawią się świetnie, to mieszkańcy skarżą się na rozbrykaną młodzież. Inicjatorami tych wybryków często są absolwenci lokalnych uczelni, którzy namawiają kolejne pokolenia na rozróby.