Nie da się ukryć, że jazda w poślizgu kontrolowanym jest czymś, co sprawia wyjątkową frajdę. Jednak często owa kontrola jest tylko wyimaginowana.
Pokazuje to przykład młodego kierowcy z Rosji. W miniony piątek drifter-amator spowodował wypadek w Pietropawłowsku Kamczackim, a przerażające zajście nagrał wideorejestratorem świadek zdarzenia (data na nagraniu jest błędna). Materiał zobaczycie na dole tego artykułu.
Na nagraniu widać jak autor filmu zwalnia przed przejściem dla pieszych, ponieważ ktoś właśnie się na nim pojawił. Nie widział tego 23-latek, który uznał, że jest na tyle daleko od pasów, iż pozwoli sobie na wyprzedzenie poprzedzającego pojazdu szpanerskim driftem.
Niestety, gdy zobaczył przechodzącą na pasach kobietę okazało się, że oprócz zdrowego rozsądku brak mu umiejętności. Jego tylnonapędowy Nissan Gloria efektem wahadła złożył się do kolejnego poślizgu i strącił 27-latkę.
Poszkodowana przeleciała w powietrzu aż 30 metrów. Na szczęście przeżyła, ale z poważnymi obrażeniami trafiła na oddział neurochirurgii lokalnego szpitala. Po raz kolejny potwierdza się, że driftowanie w otwartym ruchu drogowym to szukanie kłopotów, którymi najczęściej obarcza się innych.
Ku przestrodze zobaczcie poniżej jak nie należy driftować.