Mycie komory silnika to temat, który wielu fanów motoryzacji dzieli od dawna. Jedni uważają, że nie ma przeciwskazań, a inni, że to zbędne i ryzykowne. Jak jest zatem faktycznie?
Jest to czynność znacznie bardziej skomplikowana niż w przypadku czyszczenia karoserii samochodu lub jego wnętrza. Myjka wysokociśnieniowa nie uszkodzi nam lakieru ani innych zewnętrznych elementów. Niestety, jeśli użyjemy jej w nieumiejętny sposób do mycia silnika, to możemy sobie narobić niepotrzebnych problemów.
Co się stanie, jeśli niewłaściwie spłuczemy brud spod maski? Może się on dostać pod paski klinowe i rozrządu, do łożysk np. alternatora, w okolice uszczelniaczy wału korbowego, a nawet do wałków rozrządu. Nietrudno się domyślić, że brud w tych miejscach może spowodować poważne uszkodzenia. Zdarza się również, że po myciu są problemy z instalacją zapłonową.
Silnik oraz cały osprzęt, który znajduje się pod maską, nie wymaga specjalnie dbania o czystość. Jeśli jednak bardzo chcemy zrobić tam porządki, to warto najpierw się do tego w miarę możliwości przygotować.
Mycie silnika oraz jego osprzętu myjką wysokociśnieniową bez doświadczenia jest dosyć ryzykowne, ponieważ zbyt mocny strumień wody może uszkodzić również niektóre plastikowe elementy. Jeśli przewody wysokiego napięcia są dostępne z zewnątrz, dobrze jest je wcześniej zdemontować i umyć osobno, poza silnikiem, a potem wysuszyć.
Podsumowując, nie zalecamy myć silnika oraz osprzętu samodzielnie, bo możemy wyrządzić więcej szkód niż pożytku. Są sytuacje, w których umycie jest konieczne, ale dotyczą one raczej serwisów samochodowych niż przeciętnych użytkowników.