Nowa mobilna stacja ITD przyczyniła się do tego, że połowa kierowców straciła dowód rejestracyjny w trakcie specjalnej akcji kontrolującej busy do 3,5 tony na A1.
Najnowocześniejsza w Polsce mobilna stacja diagnostyczna ITD działa od 25 stycznia. Tym razem posłużyła do skontrolowania pojazdów na parkingu przy A1 w okolicach miejscowości Gorzyczki. Akcja okazała się sporym sukcesem – jeżeli tak można to określić. Przy okazji pokazała w jakim stanie po polskich drogach poruszają się busy do 3,5 tony.
Na dwadzieścia dwa skontrolowane busy aż w dwunastu z nich stwierdzono usterki prowadzące do zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Inspektorzy ITD najczęściej wykrywali wycieki płynów eksploatacyjnych, nadmierne luzy w układzie zawieszenia i układzie kierowniczym, ale też awarie układu hamulcowego oraz braki w wymaganym oświetleniu.
Taki stan rzeczy pokazuje, że stan busów w Polsce jest w opłakanym stanie, a tego typu kontrole są jak najbardziej potrzebne. Biorąc pod uwagę z jaką skalą problemu spotkali się inspektorzy ITD, można spodziewać się, iż tego typu kontrole będą znacznie częstsze.