Do takich sytuacji dochodzi kilka razy w roku. Właściciele psów jadąc na zakupy, zostawiają swoich czworonożnych towarzyszy w rozgrzanym samochodzie.
Do takiej sytuacji doszło w Holandii. Jak poinformowała policja, która zareagowała na zgłoszenie, dość szybko ustalono właściciela pojazdu. Niestety, nie udało się z nim skontaktować mimo wielokrotnych prób.
W związku z tym, podjęto decyzję o wybiciu jednej z szyb i wyciągnięciu uwięzionego czworonoga z samochodu. Jak to często w takich sytuacjach bywa, niemal od razu pojawił się właściciel samochodu, który stwierdził, że nie było go tylko przez chwilę.
Niestety takich sytuacji jak tak, jest bardzo wiele. Naszym zdaniem, niektórzy za karę powinni sami spróbować posiedzieć w rozgrzanym samochodzie.