Do jazdy niektórych kierowców, można mieć sporo zastrzeżeń. Za nic mają sobie przepisy o ruchu drogowym i uważają, że wyprzedzanie pasem awaryjnym to dla nich chleb powszedni. O tym, że rzeczywistość jest trochę inna, przekonał się ten kierowca Hondy, który to wyprzedzanie z prawej strony zapamięta na długo.
Wyprzedzanie z prawej strony i to w dodatku po pasie awaryjnym
Do tego zdarzenia doszło na jednej z rosyjskich autostrad. Kierowca jadący Hondą Civic postanowił, że wyprzedzi innych kierowców pasem awaryjnym.
Mokra i śliska jezdnia, przerosła umiejętności kierowcy. Stracił on kontrolę nad samochodem i „przeleciał” przez całą szerokość 3-pasmowej jezdni, uderzając w barierki.
KIEROWCO! ODBIERZ BON NA 120 PLN DO WYDANIA NA STACJACH BENZYNOWYCH
Niekontrolowany poślizg spowodował, że Honda znalazła się tuż przed maską SUV-a, który jechał z dużą prędkością. W tym bardzo groźnym wypadku, uczestniczyły jeszcze dwa inne samochody. Na całe szczęście, nikt nie odniósł poważnych obrażeń.