Rowery to nie motocykle czy samochody i nawet jeśli kierują nimi ludzie typu Lance Armstrong czy Lewis Hamilton, nigdy nie pojadą 333 km/h. No chyba, że wyposażymy je w napęd odrzutowy.
333 km/h na rowerze
Możecie wierzyć lub nie, ale ten odrzutowy rower na odcinku 250 metrów rozpędził się do 333 km/h! Co za prędkość! Było to możliwe tylko i wyłącznie dzięki specjalnej konstrukcji roweru, który napędzany był nadtlenkiem wodoru. Ścigające się z tym odrzutowym „rumakiem” 650-konne Ferrari 430, zostało daleko w tyle…