Tak lekkomyślnego zachowania podróżujących poznańscy policjanci dawno nie widzieli. Za barierkami, przy zepsutym samochodzie stojącym na pasie awaryjnym autostrady A2, grupka osób grała w siatkówkę.
Wakacje nie powinny zwalniać z myślenia…
Grupę osób grających w siatkówkę na pasie zieleni przy obwodnicy Poznania na autostradzie A2, zauważył jeden z kierowców. Jak wynika z nagrania, zdarzenie miało miejsce w poprzednią niedzielę. Na pasie awaryjnym stoi zepsuty samochód, oznakowany pachołkami przez służby autostradowe. Za barierkami, tuż przy pasie awaryjnym, rodzina gra sobie w siatkówkę.
Mniej zorientowanym przypomnimy, że przebywanie na pasie awaryjnym, mówiąc delikatnie, nie należy do najbezpieczniejszych. Granie w siatkówkę to już pomysł absolutnie szalony – ewentualne wybicie piłki na jeden z pasów autostrady może skończyć się fatalnie.
Film już zobaczyła poznańska policja. Funkcjonariusze przecierali oczy ze zdumienia.
Powinni oznaczyć auto i odejść jak najdalej
Jak podkreśla policja, dla bezpieczeństwa swojego i innych uczestników ruchu, grupka ta powinna zachowywać się zupełnie inaczej. Osoby te powinny we właściwy sposób oznaczyć samochód zaparkowany na pasie awaryjnym, a potem odejść na pas zieleni, najdalej jak się tylko da. Powinni także założyć kamizelki odblaskowe i nie stwarzać żadnego zagrożenia dla siebie i innych podróżujących na tym odcinku autostrady.